DOMS (delayed onset of muscle soreness) to opóźniona bolesność mięśni zwana popularnie zakwasami. Określenie „zakwasy” wzięło się zapewne z obalonego już przekonania, że źródłem bólu mięśniowego jest kwas mlekowy. Jest także kilka innych kwestii związanych z tym zjawiskiem, o których warto wiedzieć, dlatego obalamy dalej.
Mit: zakwasy powodowane są przez kwas mlekowy.
Prawda: Kwas mlekowy istotnie jest produkowany podczas wytężonej aktywności fizycznej. Przechwytywany zostaje z układu krwionośnego przez mięśnie i wątrobę i przekształcany przez nie w kwas pirogronowy i glukozę. Największe stężenie kwasu mlekowego następuje około 5-7 min po wysiłku, a następnie spada. Po godzinie jego ilość zostaje zaniżona do wartości spoczynkowej. Kwas mlekowy nie jest zatem odpowiedzialny za ból, który uniemożliwia często wejście po schodach następnego dnia po treningu.
Mit: Zakwasy to ból pojawiający się podczas ćwiczeń.
Prawda: Podczas aktywności fizycznej często pojawia się ból związany z wysiłkiem. Może on być związany z powstawaniem kwasu mlekowego, jednak mianem „zakwasów” określa się ból pojawiający się następnego dnia. Odpowiedzialne za ból podczas ćwiczeń może być także niedotlenienie i niedokrwienie mięśni, oraz podrażnienie receptorów czuciowych w mięśniach. Jednak bóle wysiłkowe są to bóle pojawiające się tylko w trakcie ćwiczeń.
Co więc wywołuje zakwasy, czyli opóźnioną bolesność mięśni?
Miejsce obalonej teorii o kwasie mlekowym zajęła inna, obecnie przyjmowana za pewnik. Otóż podczas silnego wysiłku odpowiedzialne za ból są stany zapalne mięśni, obrzęk i mikrourazy tkanki mięśniowej, których skutki nasilają się zwykle dzień po wytężonych ćwiczeniach. Jak można zwalczyć ten obezwładniający i utrudniający funkcjonowanie ból, który pojawia się między 24 a 48 godzinami po zakończonym treningu?
Mit: Na zakwasy najlepsze jest piwo, głęboki masaż i maksymalny trening z powtórzeniem ćwiczeń, które wywołały ból.
Prawda: Aby zminimalizować ryzyko DOMS’u należy poprzedzić trening rozgrzewką. Zaczynając trening należy ograniczyć jego intensywność, dopiero stopniowo ją zwiększając. Trening dobrze zakończyć delikatnymi ćwiczeniami, aby nie wywołać w mięśniach szoku, spowodowanego nagłym stanem spoczynku po intensywnym wysiłku. Głęboki masaż nie jest wskazany – zamiast tego lepiej zastosować delikatny masaż z użyciem maści rozgrzewających. Dopóki odczuwalny jest silny ból nie powinno się zmuszać mięśni do wysiłku. Jednak należy pamiętać, że regularny trening zmniejsza ryzyko występowania bólu. Pomocne mogą okazać się także suplementy przeciwdziałające procesom katabolicznym uszkadzającym mięśnie w trakcie wysiłku. Milkoshake wypuścił na rynek suplement z linii sports, będący stricte regeneratorem organizmu w trakcie i po wysiłku – Milkoshake Sports Regenerator. Zawiera l-karnitynę i taurynę – substancje wzmacniające wydolność serca i układu krwionośnego oraz pobudzające, a także dodające energii. Preparat nawadnia oraz dostarcza witamin i mikroelementów. Połączenie rozsądnej regeneracji z inteligentną odżywką zapewnia maksymalną ochronę przed ewentualnym bólem.
Bólu da się uniknąć ćwicząc z głową. Ostatnią deską ratunku w walce z bólem jest metoda negacji. Zakwasy nie istnieją – to mit, a znajomość prawd o DOMS, pozwala uniknąć realnych dolegliwości.