W powszechnej opinii sportowcy uważani są za osoby zdrowe, z powodu aktywnego trybu życia jaki prowadzą. W rzeczywistości jednak są oni narażeni na urazy i „zużycie” poszczególnych partii ciała bardziej nawet, niż osoby nie uprawiające żadnego sportu .
Sportowcom dokuczają przeróżne dolegliwości, będące konsekwencjąprzeciążeń i urazów. Najniebezpieczniejszymi jednak, bo powodującyminajgroźniejsze konsekwencje, największy ból i najdłuższą rekonwalescencję, są urazy kości. Kościec człowieka, z pozoru mocny, podlega jednak uszkodzeniom podczas forsownego treningu. Układ kostny składa się z kości i chrzęści. Jego główną rolą, jest spełnianie funkcji ruchowej, amortyzacyjnej i podporowej, a także ochronnej. Wytwarza również elementy morfotyczne (jak szpik kostny). Przeciążenia jakich ofiarą pada kościec są wynikiem powtarzanych lub zmiennych ruchów głównie w dyscyplinach takich jak narciarstwo, tenis, bieganie, kajakarstwo lub sportach zespołowych. Oprócz złamań częstą chorobą są także patologie układu kostnego. Specjaliści od medycyny sportowej mają więc co robić. Zajmują się profilaktyką, leczeniem i regeneracją układów, które u sportowców są najbardziej narażone na uszkodzenie. Obok układu mięśniowego i stawowego należy do nich także układ kostny.
Jak dochodzi do złamań?
Najczęstszym i bezpośrednim powodem złamań, są uderzenia, ale także przeciążenia (przerwanie ciągłości kości następuje w miejscu najczęściej poddawanym naciskom). Mniej oczywistymi i pośrednimi przyczynami są: dieta nie zawierająca odpowiedniej ilości wapnia oraz wiek. Wbrew pozorom, nie tylko starszych sportowców ze słabszymi kośćmi dotyczą złamania. Są one najczęstsze u tych młodszych, gdyż siła ich mięśni przewyższa wytrzymałość tkanki kostnej. Układ mięśniowy bywa rozbudowywany podczas treningu szybciej niż rozwija się układ kostny. Szczytowa masa kości osiągana jest dopiero w wieku 25 lat i niestety po pewnym czasie stopniowo się zmniejsza, warto mieć to na uwadze, zanim pojawią się problemy.
Jak zapobiegać złamaniom i zwyrodnieniom?
Na kości negatywny wpływ mają używki. Nikotyna, alkohol i kawaskutecznie je osłabiają, gdyż zaburzają proces wchłaniania wapnia. Kluczowe jest uzupełnianie w organizmie witamin wzmagających kostnienie, oraz wymienionego już wcześniej wapnia. Zawarty jest on w kapuście (100mg wapnia w 1g), serze żółtym (1000mg w 1g), brokułach (120mg na 1g), migdałach (254mg w 1g). Jego wchłanianiu sprzyja witamina D (zawarta w tłustym mleku i rybach), oraz pierwiastki takie jak: magnez, mangan i bor. Nie zaszkodzą także suplementy. Milkoshake to jedyny suplement na polskim rynku, który zawiera aquamin. Jest to substancja z naturalnego, łatwo przyswajalnego wapnia. Stosuje się ją w leczeniu osteoporozy. Związki wapnia zawarte w aquaminie pochodzą z Morza Północnego. Działają wzmacniająco na układ kostny i chronią go przed przeciążeniami podczas treningu.
Jak widać na kości negatywnie wpływa nie tylko siedzący tryb życia ale także nadmierna aktywność. Warto o tym pamiętać, bo uszkodzenia tkanki kostnej są niezwykle brzemienne w skutkach. Najlepiej w treningach zachować umiar, a zajmując się sportem zawodowo pamiętać o odpowiedniej diecie i suplementacji